Data publikacji w serwisie:

Geo-detektywi na tropie lądolodu

Międzynarodowa grupa naukowców, kierowana przez dr Izabelę Szuman z Zakładu Geomorfologii na Wydziale Nauk Geograficznych i Geologicznych UAM, przez kilka lat pracowała jako geo-detektywi, prowadząc „śledztwo”, którego celem było wyjaśnienie zachowania mas lodowych nasuwających się na Wielkopolskę. Efektem ich poszukiwań jest publikacja, która ukazała się w czasopiśmie Boreas: Szuman I., Kalita JZ., Ewertowski MW., Clark CD., Livingstone SJ., 2021. Dynamics of the last Scandinavian Ice Sheet’s southernmost sector revealed by the pattern of ice streams. Boreas, 50(3):764-780 https://doi.org/10.1111/bor.12512

Krajobraz wysoczyzn morenowych w Wielkopolsce jest raczej mało urozmaicony. Przemierzając tę część Polski samochodem, za oknami widzimy lekko pofałdowany teren rolniczo-leśny. Największym urozmaiceniem są rynny polodowcowe oraz ciągi większych pagórków, tradycyjnie, jeszcze od czasów badań pruskiej służby geologicznej, wiązane z głównymi fazami postojowymi lądolodu Wisły.

W XX wieku gorąca dyskusja naukowa dotyczyła przede wszystkim charakteru zaniku lądolodu. Spierali się zwolennicy dwóch głównych hipotez: deglacjacji arealnej i frontalnej. Przez długi czas stosunkowo niewiele wiadomo było natomiast na temat dynamiki lądolodu podczas jego nasunięcia na tę część Polski. Dopiero od kilku lat mamy dostęp do bardzo dokładnych danych z lotniczego skaningu laserowego, które umożliwiły na utworzenie trójwymiarowego cyfrowego modelu rzeźby terenu. To właśnie te dane pozwoliły na rozpoznanie form tworzonych pod lądolodem (Fig. 1), takich jak mega-skalowe lineacje glacjalne.

Jako poszlaki i dowody w śledztwie geo-detektywi wykorzystali ponad 900 lineacji glacjalnych (streamlined bedforms), które powstały w wyniku przekształcania terenu przez przesuwające się ze znaczną prędkością masy lodu. Formy te mają długość od 200 do 9000 metrów, jednak trudno je zaobserwować z powierzchni gruntu, z uwagi na stosunkowo niewielką wysokość (typowo między 1,6 a 4,5 metra ponad otaczający teren) i łagodne nachylenie zboczy. Dopiero analiza szczegółowego modelu terenu pozwoliła na rozpoznanie ich rozmieszczenia. Naukowcy połączyli różne formy polodowcowe niczym ponad 20 000-letnie puzzle i na ich podstawie zidentyfikowali 17 indywidualnych strumieni lodowych, które w różnych okresach i z różną aktywnością przekształcały rzeźbę Wielkopolski. Przedstawiona w artykule nowa rekonstrukcja wskazuje na asynchroniczne zachowanie mas lodowych podczas ostatniego lokalnego maksimum glacjalnego oraz zróżnicowany czasowo i przestrzennie charakter recesji. Pracę, opublikowaną w czasopiśmie Boreas, można przeczytać na: https://doi.org/10.1111/bor.12512

Badania prowadzone były w ramach projektu NCN 2015/17/D/ST10/01975 „Rekonstrukcja zdarzeń glacjalnych w czasie zlodowacenia Wisły na terenie Polski centralno-zachodniej”, którego kierownikiem była dr Izabela Szuman.

Opracowanie: Izabela Szuman i Marek Ewertowski